Kultura
Joanna Dolecka
25 sierpnia 2024Organek i Kult. Blues na Świecie Festival jak protest song [ZDJĘCIA]
14. Blues na Świecie Festival Kujawy/Pomorze przyciągnął do Świecia tysiące fanów dobrego festiwalowego grania. "Organek i Kult", choć niebluesowi, dali dobre koncerty, a znani świecianom z poprzednich edycji rodzimi wykonawcy bluesa dopełnili program dwudniowej zabawy.
Blues na Świecie Festival w Świeciu od czasu powołania go do istnienia przez Tomasza Stannego hołdował powiedzeniu Willie Dixona „Blues to korzenie. Reszta muzyki to są jego owoce”. I o ile pierwsze edycje budowane były wokół korzeni, ostatnie są raczej owocowe.
Podczas 14. edycji Blues na Świecie Festivalu nie było gwiazd na miarę Dana Patlansky'ego, Sari Schorr, Innesa Sibuna, Matta Schofielda czy Lachy Doleya, jak to dawniej bywało na scenie w Świeciu. Bluesowe apetyty fanów zaspokajali znani już świecianom i lubiani Kraków Street Band oraz Carlos Johnson, Bartosz Niebielecki, Andrzej Stagraczyński, Piotr Świętoniowski, Jacek Jaguś, Bartek Miarka, Alicja Janosz, Adeama Walkowiak, Tomasz Nitribitt czy Bartek Łęczycki. W sobotę na dużej scenie pojawiła się brytyjska grupa bluesowo-rockowa z Glasgow KING KING. Charyzmatyczny Alan Nimmo — wokalista, gitarzysta i autor tekstów, rozruszał publiczność przed koncertami: "Organka" i "Kultu".
Protest song podczas Blues na Świecie Festivalu
Do Organka na chwilę dołączył Adam Nowak z Raz Dwa Trzy z piosenką "Jutro możemy być szczęśliwi", do Kazika syn Jan Staszewski z kawałkiem reggae, a publiczność takie sztuczki lubi. Zresztą atmosfery nie trzeba było podkręcać, bo od protest songów było naprawdę gorąco. Na temat miłości i czasem naszego wokół niej splątania — za sprawą "MTV Unplugged" — "Organka" (zwłaszcza że rozbudowana sekcja dęta nadawała szczególnego wyrazu znanym piosenkom, a i skrzypce — na co dzień perkusisty — Roberta Markiewicza onieśmielały). Dzięki "Kultowi" i mocnym, znanym kawałkom, które w sprawie niejednej wolności stanowiły i stanowią ważne zdanie. Ze sceny popłynęły: "Natalia w Bruklinie", "Brooklyńska rada żydów", "Baranek", "Lewe Lewe Loff", czy "Hej, czy nie wiecie", kiedy amfiteatr śpiewał jednym głosem przeciwko każdej władzy: "Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie".
CZYTAJ TAKŻE: Perspektywy - 9 Hills Festival w Chełmnie. Po koncercie Edmara Castañedy wiadomo czy w mieście nadal będzie festiwal [ZDJĘCIA]
Po koncercie "Kultu" wrócił blues, który bawił tych, którzy zatrzymali się przed sceną w parku, przed Centrum Kultury.
Blues na Świecie Festival/ Fot. Tomasz Harłoziński
Blues na Świecie Festival/ Fot. Tomasz Harłoziński
Blues na Świecie Festival/ Fot. Tomasz Harłoziński
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Występ syna Kazika nie zyskał sympatii publiczności.. Chyba byliśmy na innym koncercie.